No i koniec..... Serial mógłby zakończyć się na jedenastym odcinku, gdzie główny porywacz staje się bohaterem i odzyskuje całą rodzinę, gdzie znów są w komplecie szczęśliwi, a jego brudne sprawy odeszły na dalszy plan i nikt nie wie kto kryje się pod postacią porywacza. Może taki finał jednych by usatysfakcjonował, więc może i na tym odcinku warto zakończyć w pewnym momencie. Twórcy jednak poszli dalej. i serwują na 2 finalne odcinki w których dzieje się masa rzeczy. Jak dla mnie trochę przesadzili, przekręcili i przekombinowali. No ale... Porywaczowi kończy się dziennik z genialnymi pomysłami, dzieją się rzeczy, które nawet on sam nie sądził że się staną. Ale to tylko na chwilę.... koleś nie traci głowę i znowu wpada na genialne pomysły - kurde jak on to robi, moim zdaniem w takich sytuacjach jak on się znalazł nie można mieć trzeźwej głowy, tu moim zdaniem lekka przesada. Jednak można także dojść do wniosku, że postać przekształciła się z nadopiekuńczego tatusia do psychopaty. Wtedy wszystko miałoby sens. Finałowe odcinki to szybka akcja z zaskoczeniem i nie kończy się to raczej dla wszystkich happy endem. A dla kogo się kończy a dla kogo nie to zapraszam do oglądania.
Ogólnie serial oceniam na 7/10
No raczej nie ma wątpliwości, że facet zmieniła się w psychopatę... albo socjopatę. Ale z drugiej strony planując takie przedsięwzięcie nie można być do końca normalnym.
OdpowiedzUsuńNo można by zakończyć oglądanie na 11 epizodzie, w tedy zobaczymy jak bohater triumfuje. Jednak te kolejne dwa epizody to jazda bez trzymanki. To że gość nie miał już notatnika, nie znaczy, że nie mógł niczego na szybko zaplanować. W końcu był specjalistą analitykiem CIA, a to już pewna podpowiedź.
Serial dobry, pozytywnie mnie zaskoczył, choć były pewne potknięcia.
Dokładnie. Całe szczęście, że serial zakończył się na 1 sezonie. No bo niby o czym opowiadał by drugi sezon?
Usuń